sobota, 27 listopada 2010

Gęsina rozchwytywana


I oto nadszedł dzień odbioru zamówionego w ramach akcji Gęsina na św. Marcina drobiu. Pomiędzy odnawianymi budynkami Hali Mirowskiej ustawiono dwie małe, drewniane budki, gdzie organizatorzy sprawnie wydawali gęsi według listy. Oprócz osób, które skorzystały z akcji promującej nasze polskie gąski (pisałam o niej w październiku ), zebrało się też spore grono amatorów gęsiny, chcących kupić mięso bez zapisu. Nie było jednak takiej możliwości, nie obyło się więc bez narzekań, że to skandal, że jest jak za komuny, że na zapisy i jak to wogóle możliwe. Cieszy jednak powodzenie akcji i może rosnąca popularność gęsi sprawi, że takie stoiska będą stałym elementem  miejskich targowisk? Czego i Wam, i sobie życzę.

A moje gąski już poporcjowane i w zamrażalniku czekają na bożonarodzeniowy obiad oraz inne godne okazje.

Brak komentarzy: