Dzisiejszy lunch jest bardzo prosty i szybki w przygotowaniu, ale potrzebne są bardziej wyszukane składniki, niż ziemniaki i śmietana.
Dla 2 osób:
1 filet z piersi kurczaka
torebka ryżu jaśminowego
suszone glony wakame
sos teriyaki
jasny sos sojowy
ocet ryżowy
olej sezamowy
olej arachidowy
biały sezam
szczypta soli
Pierś kroję wzdłuż na 7-8 plasterków, które marynuję w kilku łyżkach sosu sojowego przez 5 minut. W tym czasie wstawiam ryż do gotowania w osolonym wrzątku (zgodnie z instrukcją na opakowaniu).
Kurczak marynuje się 5 minut.
Kawałki kurczaka nadziewam, jak wstążki na patyczki do szaszłyków i smażę na patelni grilowej (może być zwykła, ale będą bardziej przywierały).
Następnie, przekładam szaszłyczki do drugiej patelnii, gdzie podgrzałam 100ml sosu teriyaki z łyżką sosu sojowego. Duszę kurczaka 2-3 minuty z każdej strony. Sos apetycznie oblepi mięso.
W czasie, gdy kurczak się griluje, namaczam w zimnje wodzie glony wakame (do kupienia w sklepach z żywnością z różnych stron świata). Po kilku minutach osączam je na sicie i siekam byle jak.
Z jednej łyżki sosu sojowego, łyżki octu ryżowego i jednej łyżki oleju sezamowego przygotowuję dressing, którym polewam glony. Dodaję jeszcze trochę sezamu i sałatka gotowa.
A tak wygląda dzisiejszy obiad. Z tą różnicą, że zajadać go będę z plastikowego pudełka na lunch. Se la vie.
1 komentarz:
Wow..jestes absolutnie najlepsza!!
Prześlij komentarz