sobota, 19 marca 2011

Wieprzowina po mongolsku

Po tygodniu podjadania resztek z weekendu i kupowania w pracy sałatek, nareszcie dopadłam moich garnków i patelni. Szybki przegląd lodówki, małe zakupy w osiedlowym sklepiku i już rozgrzewałam wok...

Dla 3-4 osób potrzeba:

jedna, duża polędwiczka wieprzowa
200g groszku cukrowego lub zielonej fasolki szparagowej
2 średnie cebule
2 cm świeżego imbiru
3 ząbki czosnku
2 łyżki sosu hoisin
2 łyżki oleju sezamowego
3 łyżki sosu sojowego jasnego
50ml sherry (można użyć czystej wódki)
łyżka ziaren sezamu
olej arachidowy

Czosnek przeciskamy przez praskę, dodajemy olej sezamowy, utarty imbir i sos hoisin. W tak przygotowanej marynacie, trzymamy pokrojone w kostkę mięso przez około godzinę.


W tym czasie, na suchej, teflonowej patelni prażymy ziarna sezamu. Gotowe odstawiamy na bok. Groszek cukrowy/fasolkę blanszujemy we wrzącej wodzie przez 4 minuty. Odcedzamy.


W woku rozgrzewamy olej arachidowy i smażymy gorszek/fasolkę razem z cebulą pokrojoną w piórka. Kiedy zmiękną i lekko się zrumienią, przekładamy je do miski i przykrywamy folią aluminiową, żeby nie ostygły.


Teraz w woku smażymy połowę zamarynowanej polędwicy, przedładamy do miski i smażymy drugą połowę. Całość mięsa wkladamy spowrotem do woka i doprawiamy sosem sojowym i sherry.


Mięso przekładamy na duży talerz, obkładamy wcześniej przygotowanmi warzywami. Posypujemy sezamem. Podajemy z chińskim makaronem lub ryżem.



Smacznego!

Brak komentarzy: