Dawno minęły czasy, kiedy 5 grudnia ustawiałyśmy z Siostrą wypucowane buty na parapecie, a obok koperty z listami do Św. Mikołaja. Rankiem 6 grudnia buty wypełnione były słodyczami i drobnymi upominkami, listy znikały, a 24 grudnia część z opisanych w nich, wymarzonych zabawek znajdowałyśmy pod choinką.
Teraz nie czyszczę butów dla uszczęśliwienia Mikołaja (muszą być czyste, żebym nie najadła się wstydu), a więcej radości sprawia mi obdarowywanie, niż otrzymywanie prezentów. Co nie znaczy, że nie czuję lekkiego podekscytowania na myśl o zbliżającym się 6 grudnia, nie mówiąc o Wigilii... Chyba każdy z nas ma w te dni coś z dziecka.
A ponieważ Mikołaj nie zabiera już moich listów z parapetu (myślę, że korzysta z dobrodziejstw technologicznych i przegląda serwisy typu mojprezent.pl ), zamieszczam poniżej osobistą listę związanych z gotowaniem prezentów. Może Mikołaj czyta mojego bloga...
1. Moleskin Recipe Journal
Aby zapisać wszystkie przepisy, receptury, pomysły i uwagi. Legendarny notes zamienia się w osobistą książkę kucharską. Cudowny!
2. Tańce wokół stołu, czyli polskie tradycje kulinarne Piotr Adamczewski
Książka popularnego krytyka kulinarnego i znawcy nie tylko polskiej kuchni. Wzbogaciłaby mój księgozbiór.
3. Vilmorin, The vegetable garden
Rzecz, której sama raczej nigdy sobie nie kupię. Przepiękny album wydany przez Taschen z osiemnastowiecznymi, francuskimi rycinami warzyw. Arcydzieło.
4. Naczynie na tartę Villeroy&Boch
Jedna z moich ulubionych manufaktur ceramicznych. Właściwie podobają mi się wszystkie naczynia na tarty, ale kolekcje Petite Fleur, French Garden i Old Luxembourg są najpiękniejsze.
5. Suszarka do makaronu Kitchen Aid
Kitchen Aid jest jak bransoletka Pandora. Kiedy masz już robot kuchenny, można bez końca kompletować różne dodatki, przystawki, kolejne elementy. Suszarka jest świetna, kiedy masz już przystawkę do robienia makaronu. A ja mam!
6. Tarka do sera Alessi
Niedorzecznie droga. Ponadczasowo piękna.
7. Żeliwna brytfanna Marmite 26 cm Le Creuset
Żeliwne naczynia z kolekcji French Ovens Le Creuset są niezniszczalne. Podobną brytfannę ma moja Babcia. Używa jej odkąd pamiętam. Oczami wyobraźni widzę w niej ziemniaczaną zapiekankę...
1 komentarz:
Ja bym chciala dostac zaproszenie do dobrej restauracji!
Prześlij komentarz