wtorek, 25 stycznia 2011

Cafe Classic, Hel

Jak już wiecie, weekend spędziliśmy nad morzem, spacerując pustą plażą, odwiedzając fokarium i wypoczywając w hotelowym spa. Ponieważ w cenie pokoju mieliśmy zapewnione pełne wyżywienie, nie odwiedzaliśmy żadnych restauracji na Helu (choć kilka interesujących lokali było otwartych, bo i poza sezonem turyści są nad morzem mile widziani). Jednak po wizycie w fokarium w Helu byliśmy trochę przemarznięci i uciekliśmy przed chłodnym wiatrem do Cafe Classic na ul. Wiejskiej 36.

Już od progu wiedzieliśmy, że trafiliśmy pod dobry adres. Wystrój lokalu nawiązuje do prawdziwych, tradycyjnych kawiarni (eleganckie meble, kameralne oświetlenie), z głośników sączy się miła, świetnie dobrana muzyka, a klientów wita uśmiechnięta właścicielka.
W karcie: duży wybór kaw i herbat (te drugie to pasja i duma właścicielki), lody, ciasta, desery, alkohole. Podczas dwóch wizyt w Cafe Classic spróbowaliśmy ciekawych kompozycji smakowych herbat Mighty Leaf, ciast oraz czekolady na gorąco - rewelacja.

Szarlotka na ciepło z lodami waniliowymi.

Sernik nie doczekał zdjęcia w całości, bo zbyt pysznie wyglądał.

Czekolada z wiórkami kokosowymi.

Jeśli interesuje Was historia Półwyspu Helskiego, lokalne tradycje lub wydarzenia kulturalne regionu, Pani Teresa - właścicielka kawiarni - jest prawdziwą skarbnicą wiedzy i czarującym rozmówcą. Ale jeśli wolicie zająć się sami sobą, nikt nie będzie Wam przeszkadzał.
Żałuję, że nie zrobiłam więcej zdjęć wnętrza Cafe Classic, ale może i dobrze... sprawdźcie sami, jak wygląda podczas pobytu na Helu. Warto.



3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mnnniam ! Zima za oknem a tutaj ciepło i pachnąco - tak to widzę :)

Anonimowy pisze...

Tęsknię za taką kawiarnią, bo tu gdzie jestem kawiarnia to raczej bar śniadaniowy. Ma to swoje zalety gdyž mozna zjeść przyzwoite śniadanie , jak choćby te "jaja benedykta" i wypić pyszna kawę. Ale niestety nadal wyglada to jak bar, a nie kawiarnia. No i zamykają interes o 5 po południu. O eleganckich meblach, przytulnosci , dyskretnym oświetleniu , lampce dobrego wina czy likieru mozna zapomnieć.
Tak sobie myśle, ze gdybybw Polsce połączyć pomysł tradycyjnej kawiarni z funkcja sniadaniowa, to biznes kawiarniany zyskalby na tym, a i klienci byliby zachwyceni. Być moze coś takiego juz funkcjonuje, ale chyba nadal nie jest powszechne.

Anonimowy pisze...

Cafe Classic to jedyna kawiarnia w Helu z podjazdem dla inwalidów. Chętnie korzystam z gościnności dostojnej i uroczej właścicielki kawiarni. Nie odczuwam, że przeszkadzam, siedząc przy stoliku na wózku. Kocham to miejsce,które nie jest dla każdego, mimo że każdy jest tu ugoszczony. Mamy z czeredą dzieci maj mnóstwo kawiarenek sezonowych tymczasem pozwalają swym pociechom krzyczeć, dewastować przepiękne bukiety i paprać jedzeniem jasne obicia mebli. Mili państwo, wczujcie się w atmosferę kawiarni wiedeńskiej. To miejsce na urocze spotkania, kawę przy gazetce i niezapomniane uroczystości w kameralnym gronie. Na pewno nie freblówka.Pozdrawiam Panią Terenię i już tęsknię do przyszłych wakacji w Helu!