niedziela, 9 stycznia 2011

Jajko w filiżance z tosta

Jajko to chyba najbardziej uniwersalny produkt spożywczy. Uwielbiam je w każdej postaci: sadzone, benedykta, jako składnik ciast i sałatek. Dlatego bardzo ucieszył mnie kulinarny artykuł w Twoim Stylu (nie pamiętam numeru), poświęcony jajkom właśnie. Dziś rano postanowiłam wypróbować jeden z przepisów.

Na  śniadanie dla 2 osób zgromadziłam:

2 kromki chleba tostowego
2 jajka
2 łyżki smietany 36%
1 łyżka startego drobno parmezanu
pieprz, sól
masło

Piekarnik rozgrzałam do 200*C. Dwie małe miseczki nasmarowałam masłem. Chleb tostowy nawilżyłam lekko wodą, żeby był bardziej elastyczny i delikatnie umieściłam w miseczkach.


Piekłam chleb około 15 minut. Kiedy kromki zrobiły się chrupkie i zaczęły lekko brązowieć, wyjęłam miseczki z piekarnika. Do każdego tosta wbiłam ostrożnie jedno jajko, a następnie doprawiłam solą i pieprzem, łyżką śmietany i parmezanem.


Tak przygotowane jajka piekłam 10 minut, ale 8 zupełnie by wystarczyło, bo żółtko za bardzo się ścięło. Delikatnie wyjęłam tosty z jajkiem z misek i od razu podałam. Gotowe śniadanie wyglądało tak...


... a powinno wyglądać tak...


Wydaje mi się, że standardowy chleb tostowy jest mniejszy od użytego w przepisie. Dodatkowo w artykule nie wspomniano, że chleb tostowy należy trochę nawilżyć (wodą lub mlekiem) i zmarnowałam kilka  kromek, próbująć upchnąć je w miseczce. Wszystki się pokruszyły.

Chociaż efekt estetyczny bardzo mnie rozczarował, to sam pomysł na serwowanie jajek w tostowych filiżankach oceniam bardzo wysoko. Połączenie smaków jest doskonałe, białko przesiąka chleb, ścinając się wiąże wszystkie składniki. Spróbuję jeszcze raz, jeśli uda mi się znaleźć większy chleb tostowy.
Tymczasem idę zrobić coś na kolację...

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fajny pomysł,myślę,że wystarczą miseczki o prostych brzegach i będą jak te ze zdjęcia :)

Paula pisze...

świetny pomysł! z pewnością było przepyszne :)

pozdrawiam,
Paula